Dzisiejsza Ukraina jest na zakręcie historycznym. Mimo, iż potrzebuje od nas Polaków wsparcia i pomocy, to nie waha się fałszować historię i negować Rzezi Wołyńskiej, głosząc że nic takiego nie miało miejsca. Rząd polski powinien wyrazić jasno i stanowczo swój sprzeciw wobec tak haniebnego negowania ludobójstwa prawie 200 tys. Polaków wymordowanych na Kresach Wschodnich. Nie ma możliwości zbudowania dobrych relacji miedzy naszymi krajami jeśli Ukraina w dalszym ciągu będzie upierać się przy swoim stanowisku, a jednego z największych zbrodniarzy jakim był Stefan Bandera uznawać za bohatera narodowego. Choć być może to niewygodna prawda historyczna dla pokolenia dzisiejszych Ukraińców, ale pewnych faktów nie można zmienić. Czy Ukraina kiedykolwiek dojrzeje i zrozumie, że bez przyznania się do tej tak smutnej i tragicznej prawdy historycznej, nie zbudujemy wzajemnych dobrych, sąsiedzkich stosunków? Należy mieć nadzieję, że nie przyjdzie nam czekać na to kilka czy kilkanaście lat, a może i dekad. Powiedzenie lepszy Kielczanin w nocy niż Ukrainiec w dzień nabiera dzisiaj większego znaczenia niż kiedykolwiek wcześniej. Przy każdej okazji musimy głośno mówić o ludobójstwie dokonanym na naszych Rodakach na Wołyniu. Musimy przypominać o tym wydarzeniu, by nie zostało zapomniane przez młode pokolenie, a taką okazją była właśnie uroczysta Msza św. w Zamościu.
Krzysztof Bożek
Komentarze obsługiwane przez CComment