Dnia 15 lutego 2016 roku w Warszawie przed Pomnikiem Ronalda Reagana, naprzeciw Ambasady Stanów Zjednoczonych, członkowie Obozu Wielkiej Polski, wzięli udział w pikiecie pod hasłem "Deamerykanizacja Przestrzeni Publicznej".
Oświadczenie Obozu Wielkiej Polski. Przytaczamy treść:
Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej zdecydowanie odbiega od przeciętnej historii któregokolwiek z krajów Europy. Początek USA wiąże się z tragedią miejscowej ludności, której szczątkowe grupy wegetują jeszcze obecnie w tzw. rezerwatach. Mit tzw. amerykańskiej demokracji stał się taranem-wytrychem do podstępnego opanowania i wyzysku licznych państw i narodów na całym świecie, skrytobójczych morderstw na ich cieszących się poparciem rodaków przywódcach. Spektakularnymi przykładami z ostatnich lat XX i XXI wieku są: Afganistan, Salvador, Haiti, Irak, Jugosławia - 1999: Stany Zjednoczone pragnęły sprawić, aby dzięki ich bombom kraj ten wrócił do swojego przed-industrialnego stanu. Chciały, żeby świat uwierzył, iż interwencja ta była motywowana jedynie "humanitarnymi" względami; Egipt, Libia, Syria oraz Południowo-Wschodnia Ukraina. Polska dziś jest ofiarą podboju "w białych rękawiczkach". Ma to miejsce w czasie, gdy Polska jest najwierniejszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Co prawda nie ma licznych wojsk amerykańskich (do tej pory), ale nie ma również polskiego przemysłu, przyszłości dla Polaków chcących godnie żyć i pracować w Ojczyźnie, suwerenności, mediów, a kultura jest w odwrocie. Polska polityka międzynarodowa jest rozgrywana przeciw solidarności i współpracy z rodziną państw i narodów słowiańskich i w ogóle europejskich. Rządząca Stanami Zjednoczonymi kasta oligarchów bankowych ma na rękach krew milionów ludzi, ofiar większości ostatnich wojen światowych i konfliktów zbrojnych. A obecne osiągnięcia techniki i nauki pozwalają im wywoływać różnego rodzaju kataklizmy w dowolnym miejscu kuli ziemskiej, czego nie zaniedbują. Kolejni prezydenci USA są tylko posłusznymi wykonawcami tej linii politycznej, eksporterami tzw. demokracji amerykańskiej. Dotyczy to obecnie urzędującego Baracka Obamy, wcześniej - Clintona, Busha Młodszego , Starszego, Reagana, itd.
Obóz Wielkiej Polski stanowczo sprzeciwia się takiej zgubnej dla Polaków amerykanizacji dziedzin życia: politycznego, społecznego, gospodarczego, jak również kulturalnego. Sprzeciwiamy się nachalnej implantacji do polskiej kultury tego typu komercyjnych, jak walentynki i satanistycznych, jak Halloween świąt; amerykańskich dyscyplin sportu i mody; dominacji produkcji Hollywood w kinie i telewizji; angielskojęzycznej muzyki pop; zaśmiecaniu języka polskiego poprzez bezmyślne stosowanie anglicyzmów nie mających nic wspólnego ze słowiańszczyzną. A przecież mamy rodzime piękniejsze święta: Topienie Marzanny, Dzień Niezapominajki, Noc Kupały, itd. W sferze edukacyjno-socjalnej sprzeciwiamy się przyjmowaniu amerykańskiego modelu studiów wyższych (licencjat-magisterium) oraz rosnącej komercjalizacji szkolnictwa wyższego; adaptacji amerykańskiego modelu jedzenia - fast-foody i coca-coli, jako symboli amerykańskiej dominacji i wpływów. Zamiast budować kulturę wysoką spędzając czas ze znajomymi w muzeum, teatrze czy restauracji, ciągniemy "stadami" na kolejną hollywoodzką produkcję w 4D do kina z czipsami w ręku, do Mcdonalda, KFC lub Pizza-Hut, na hamburgery. Cytuję internautkę: "Polska staje się krajem coraz większych kontrastów, z bogatymi biznesmenami w drogich samochodach i żebrakami pod kościołem, z ogromnymi centrami handlowymi i małymi osiedlowymi kioskami. Czy nad Wisłą zamiast Smoka Wawelskiego zamieszka Kaczor Donald?". Ważną rolę ma tu do odegrania szkoła, która powinna uczyć nas przywiązania do własnej kultury, przypominać o tym, że jesteśmy Polakami i nie możemy tak chłonąć wszystkiego, tylko dlatego, że jest amerykańskie. Bezkrytyczne czerpanie z Zachodu może doprowadzić do zapomnienia o skarbach własnej kultury, naszych tradycji i obyczajów. Czołem Wielkiej Polsce!"
Komentarze obsługiwane przez CComment