foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


Po oficjalnej części oddania hołdu Draganowi Sotirović'owi, zaprosiliśmy naszych gości do klimatycznej, bałkańskiej restauracji w Warszawie. W pierwszej części przyjęcia wywiadów dziennikarzom udzielał Komendant Bratislav Zivković oraz Przewodniczący Dzielnicy Mazowieckiej OWP kol. Jacek Mędrzycki. Staraliśmy się na tę okazję udekorować miejsce spotkania w duchu braterstwa polsko-serbskiego, stąd flagi polska i serbska oraz organizacyjna OWP a także koszulki z patriotycznymi symbolami serbskimi i polskimi oraz wojskowe czapki serbskie.

 

Spotkaniu i rozmowom wzajemnym towarzyszyła tradycyjna muzyka serbska. Menu restauracji pozwoliło nam delektować się tradycyjną kuchnią serbską. W przyjęciu wzięli udział goście z rożnych środowisk narodowych jak również liczna społeczność serbska. Na spotkanie dołączyła również p. Maria Erdman, córka p. prezes Stowarzyszenia Polonijnego z Makiejewki w Donbasie.

 

Wzajemne rozmowy pozwoliły wzbogacić wiedzę we wszystkich dziedzinach, głównie polityczną, o naszych narodach oraz sytuacji w Donbasie, dzięki p. Marii. Zawiązaliśmy znajomości i przyjaźnie. Liczne zdjęcia udokumentowały przyjazną atmosferę braterstwa polsko-serbskiego. Otrzymaliśmy serdeczne podziękowania za ciepłe i miłe przyjęcie Serbów w Warszawie. Trwające wiele godzin spotkanie dobiegło końca. Rozstaliśmy się z nadzieją na owocną współpracę tak w dziedzinie politycznej, kulturalnej, jak i w pozostałych.

Komentarze obsługiwane przez CComment

Są ludzie, którzy w polityce uznają tylko żniwo - nawożenie, orka i siew są niepotrzebne. Są tacy, którzy podczas pierwszych robót w polu już pytają o plon, a gdy nie widzą, zniechęcają się i odchodzą.
Polska bez żadnej wątpliwości ma o wiele więcej takich ludzi niż inne kraje. Wynika to niezawodnie stąd, żeśmy przez długi czas żyli bez polityki we właściwym tego słowa znaczeniu. To, co się nazywało polityką, to nie były ruchy celowe, jeno odruchy.
Roman Dmowski