Niedawno minęła 40-ta rocznica zamordowania prezydenta Johna Kennedy'ego. W środkach masowego przekazu wiele mówiło się o teoriach konspiracyjnych. Mówiono o Oswaldzie, o kubańskiej mafii, o rosyjskim wywiadzie, o wojnie w Wietnamie itd. Jednak nikt nie odważył się powiedzieć, że w roku 1963 Stany Zjednoczone znalazły się w bardzo podobnej pozycji do tej dzisiejszej. Tuż przed śmiercią, J.F.Kennedy dowiedział się o czymś makabrycznym, o czym próbował poinformować Amerykanów.
Polonusi w Nowym Jorku przyjęli Pana Prezydenta entuzjastycznie. Powiedział, że dotychczas nie spotkał się z tak gorącym powitaniem, ale czy nasi rodacy nie powinni zastanowić się nad pewnymi sprawami? W sytuacji, kiedy przytłaczająca większość Amerykanów uważa inwazje USA w Iraku za narodowe nieszczęście (quagmire), do Nowego Jorku przyjeżdża Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński, który w wywiadzie udzielonym organowi konserwatystów syjonistów New York Sun Alexowi Storozynskiemu oświadcza, ze "Wojna w Iraku jest dobra dla USA" Link
Wasyl Mitrochin był archiwistą KGB, który miał nietypowe i równocześnie diabelsko niebezpieczne hobby. Robił mianowicie kopie najtajniejszych dokumentów KGB, wynosił je z archiwum do domu, wkładał w puste słoiki po ogórkach i zakopywał w ogródku koło swojej daczy.
Przedstawiciele Związku Nauczycieli Brytyjskich The National Union of Teachers, podczas debaty, w dniu 23.07.06 stwierdzili, że już 3-latki powinny być uczone o "związkach tej samej płci".
Dmowski Roman (1864 - 1939), pisarz polityczny, mąż stanu, delegat polski na konferencję paryską r. 1919 i sygnatariusz traktatu wersalskiego, urodził się 9 VIII we wsi Kamionek (dawniej Kamion), przylegającej do Pragi pod Warszawą. Po ojcu, Walentym, pochodził z drobnej szlachty podlaskiej, po matce, Józefie z Lenarskich, z drobnej szlachty mazowieckiej.
Trzy rozbiory nie zdołały zniszczyć w Polakach idei niepodległości. Duch polskości był zawsze obecny . I różnie można oceniać zrywy niepodległościowe towarzyszące tym rozbiorom ale Polska trwała w Polakach i przetrwała w nich.
Odzyskując niepodległość wywalczoną spokojem umysłu Dmowskiego wylała się z Polaków rzeka elity nacjonalistycznej skupionej w Obozie Wielkiej Polski. Ta elita w 1939 zasiliła szeregi obrońców suwerenności Polski, później szeregi NSZ i AK, kończąc na podziemiu niepodległościowym po roku 1945.
1. Nacjonalistą jest się zawsze, bo wynika on z instynktu, wrodzonego bycia Polakiem, w dobrym i złym czasie, przekonania, że świat nic nam nie da, wszystko sami musimy stworzyć, zbudować, wywalczyć.
Stawiając dobro Narodu nad dobrem własnego życia stajemy się jego integralną częścią. Najpierw umiłowanie do Ojczyzny a później My sami. Nie możemy być marionetkami innych zewnętrznych instytucji, to My te instytucje zewnętrzne musimy dostosować do potrzeb Narodu i Ojczyzny. Powszechna służba wojskowa w różnych formacjach od zawodowych do terytorialnych sił zbrojnych ma nam dać gwarancję że wróg gdziekolwiek by był nie będzie wstanie powalić nas na kolana. Nie dajmy się podporządkować interesom obcych agent, wmówić sobie że Polska to za słaby kraj nie zdolny do samoobrony.
Zgnilizna lewacka pochłaniająca niczym rak kolejne tkanki i organy społeczeństwa, już dawno wdarła się w świat sportu. Narzucanie swych ideologii idzie w parze z oczernianiem, oskarżaniem i zabranianiem postaw przez setki lat uznawanych za patriotyczne, narodowe. Godne najwyższych pochwał. Mimo to, było wielkim szokiem uznaniem przez PZPN symbolu narodowców – Mieczyka Chrobrego – za zakazany na stadionach w trakcie meczów wszystkich szczebli rozgrywkowych. Obecnie możemy potwierdzić, iż planowaliśmy wystosować oficjalny protest do PZPNu, w formie listu otwartego. Nie tylko z samym oprotestowaniem ocenzurowania Szczerbczyka, lecz z dokładną analizą historii symbolu, a co za tym idzie, karygodnej decyzji PZPN.
Prezentujemy treść listu otwartego, wystosowanego przez Stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski na ręce Jego Magnificencji Rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. dr hab. Antoniego Dębińskiego.
List został przesłany również do wiadomości Konferencji Episkopatu Polski.
Można by to określić, że jak w telenowelach, świat jest piękny, złodzieje są piękni, komuniści są piękni. Tym bardziej jeżeli ma się problem z samodzielnym myśleniem, a twórczość umysłu opiera się na medialnej propagandzie, co dobre, co złe.
Medialne dopalacze na usługach zagranicznych korporacji, którzy z normalnością dnia powszechnego Polaka nie mają nic wspólnego pierdolą swoje ‘’demokratyczne’’ tezy, wydając nieraz połowę ustawowej minimalnej płacy w Polsce na swój obiad w jeden dzień.
35 lat temu pojawiła się na krótko w Polsce nadzieja dla ludzi pracy i całego społeczeństwa ale zakończyła się po 16. miesiącach wprowadzeniem stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku klęską, której skutki doznajemy do dziś i długo jeszcze będziemy odczuwań.
Władza zmienia się nam co cztery lata, każdy zapowiada głębokie zmiany ustrojowe i gospodarcze. Niestety wiemy jak się to w praktyce kończy. Niczym.
Większość, Ci którzy samodzielnie potrafią myśleć, czyli nie myśli za nich telewizja i prasa dostrzegają otaczające nas patologie. A reszta ?
Gdy nie potrafimy dostrzec co się dzieje na ‘’prowincji ’’ to jak mamy dostrzec złodziejstwo ’ na szczycie’’. Ta linia szlaku złodziei leżąca na styku prowincja – stolica zatarła się dawno temu. I jeżeli ktoś tego nie dostrzegł, ten nie dostrzeże że w ogóle ktoś coś kradnie.
Idą wieści o tym, że w Ruchu Narodowym dzieje się źle. Marian Kowalski z ONRu został przez Roberta Winnickiego wyrzucony za krytykę jego poczynań w związku z zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. W ślad za Kowalskim z Ruchu Narodowego wystąpił ONR i Sekcja Kobiet. Nie podoba im się bratanie się Ruchu z Kukizem. Ja jednak myślę, że prawdziwym powodem pokłócenia się liderów Ruchu są różnice w poglądach politycznych.