Zginęło 16 ludzi, którzy chcieli nieść pomoc terroryzowanej i prześladowanej ludności Strefy Gazy. Pomoc zorganizowała „Koalicja Flotylli Wolności”. Aż 700 osób z 50 państw brało udział w tym przedsięwzięciu. A dodajmy że ludzie żyją w Strefie Gazy w ciągłym strachu, nędzy i fatalnych warunkach. W końcu przecież zbombardowano nawet... mleczarnie produkującą odżywki dla niemowląt. To dla tych bezbronnych cywili niesiono pomoc. Komisarze ONZ mówią wprost, iż Izrael lekceważy międzynarodowe prawo. Gdyby blokada Strefy Gazy byłaby zniesiona – pomoc statkami nie byłaby potrzebna tą drogą. Jest to więc stworzone getto dla Palestyńczyków. Cóż za rządzenie losu... W II Wojnie Światowej, gdy biedota żydowska była zamykana w odseparowanych dzielnicach, miejscowa ludność polska niosła im pomoc. Przemycano chleb, ryzykując życie. Dziś, Izraelczycy zamknęli dostęp do Strefy Gazy, blokując wszelką pomoc dla cywili drogą lądową bądź morską, co właśnie widzieliśmy. Czym więc się różnią od swych oprawców z czasów Wojny Światowej?
Słowa Szefa Ligi Arabskiej najlepiej odwzorowują poczynania Izraela: „Izraelski atak wskazuje, że Izrael nie jest gotowy do pokoju. Izrael zaatakował Flotyllę Wolności, ponieważ uważa, że jest ponad prawem.”
Niemal cały świat potępił ten kolejny akt terroryzmu Izraela, a prezydent USA, wyraził raptem „ubolewanie” z powodu ofiar śmiertelnych – nie z powodu blokowania pomocy humanitarnej, tylko że nie udało się jej zablokować bez ofiar śmiertelnych!
Jak długo świat ma patrzyć na piekło zgotowane Palestyńczykom przez Izraelitów? Dlaczego ONZ albo NATO nie wysyłają zorganizowanej pomocy i „sił pokojowych” by wyswobodzić zamkniętą w klatce Palestynę, zanim się wykrwawi?
Komentarze obsługiwane przez CComment