Czy osoba, która podważa amerykańskie prawo może być właściwym kandydatem na amerykańskiego prezydenta i dobrym przykładem dla świata?
Czy Amerykanie powinni brać pod uwagę kandydata, który jest potencjalnym ryzykiem z powodu wiązania polityki amerykańskiej z interesami bogatych grup nacisku a nie z interesami narodu amerykańskiego?
Czy następny amerykański prezydent ma być przywódcą, który antagonizuje aliantów amerykańskich czy też przywódcą, który ich poważa i poważa umowy międzynarodowe?
Przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych powinien być głosem bogatych lobbystów czy wszystkich Amerykanów?
Szanowni Rodacy:
Polacy w kraju z niepokojem śledzą zabiegi lobby żydowskiego w Stanach Zjednoczonych i w Polsce w celu uzyskania rekompensaty za straty materialne poniesione przez Żydów w czasie II Wojny Światowej i w okresie komunizmu na terenach obecnego państwa polskiego. Jak sobie przypominacie, Polska podpisywała stosowne w kwestii rekompensat umowy międzynarodowe w latach 60-tych i 70-tych i zadośćuczyniła za poniesione straty wojenne jednostkom pochodzenia żydowskiego.
W chwili obecnej nie jednostki, lecz organizacje żydowskie domagają się całkowitego zadośćuczynienia od narodu polskiego za straty, które zostały spowodowane ręką hitlerowskiego lub sowieckiego okupanta. Są to organizacje, głównie zlokalizowane na terenie Stanów Zjednoczonych, które de facto nie mają istotnego związku z osobami lub rodzinami osób poszkodowanych, lecz raczej reprezentują i koordynują interesy polityczne ugrupowań żydowskich skupionych w państwie Izrael. Stało się to ostatnio bardzo widoczne w przypadku funduszy szwajcarskich, które przeznaczone były na rekompensaty społeczności żydowskiej w Szwajcarii, a pomimo to zostały przelane na konta bankowe do Izraela.
Ugrupowania żydowskie prowadzą rozbudowaną grę polityczną na terenie Stanów Zjednoczonych tworząc naciski, a jednocześnie oferując poparcie dla amerykańskich polityków w różnych sferach ich działalności. W chwili obecnej, najbardziej spektakularnym przejawem takiej gry jest zakres nacisku, a zarazem poparcia, dla kandydatki na prezydenta Stanów Zjednoczonych Hillary R. Clinton.
Przejawem nacisku ze strony lobby żydowskiego jest niewątpliwie fakt, że podpisała ona do tej pory wraz z niektórymi innymi politykami amerykańskimi dwa listy do rządu polskiego nakłaniające zarówno polskiego premiera jak i prezydenta do niezwłocznego zajęcia się sprawami rekompensat dla organizacji żydowskich. Niemal równolegle, organizacje żydowskie w Stanach Zjednoczonych otworzyły stronę internetową
http://www.holocaustrestitution.net/lettertofristandreid.html gdzie znajduje się wzorcowy list do amerykańskich senatorów Frista i Reida, domagający się przyśpieszenia procesu restytucji mienia utraconego przez żydów w przeszłości. Ten list jest również formą nacisku na innych polityków amerykańskich.
Jednocześnie przejawy poparcia lobby żydowskiego dla Clinton są wręcz oczywiste. Lobby to otworzyło dla Clinton specjalną stronę internetową propagującą jej kandydaturę na prezydenta USA i zbierającą dla niej poparcie w różnych środowiskach żydowskich
http://jewsforhillary.wordpress.com/2007/01/ . W księgarniach amerykańskich dostępna jest książka żydowskiego autora Bersteina, malująca bardzo pozytywny portret Clinton jako kandydatki na prezydenta. Artykuły prasowe są nie mniej pochlebne. Artykuł w Time Magazine (piśmie tradycyjnie sprzyjającemu środowisku żydowskiemu) z dnia 16 lipca, 2007 roku (wydanie kanadyjskie) „The Pat-on-the-Back-Factor” przedstawia możliwość wyboru Clinton na prezydenta jako poważny krok w kierunku emancypacji kobiet, a także innych grup w życiu politycznym Ameryki. To samo czasopismo, a także telewizja, również sprzyjająca środowisku żydowskiemu, bombardują widzów nowym wizerunkiem H. Clinton jako osoby głęboko religijnej, wypowiadającej się na tematy duchowości i modlitwy (Time, July 23, 2007).
Wreszcie, organizacje żydowskie pełnią niemałą rolę w mobilizowaniu różnych środowisk żydowskich i nieżydowskich w celu poparcia kandydatury Clinton poprzez internet, nie tylko w drodze podpisywania zamieszczonych tam listów, ale również poprzez udzielanie zsynchronizowanego poparcia społecznego w nadawanych tą drogą debatach kandydatów na prezydenta, takich jak debaty w youtube.
Biorąc te fakty pod uwagę, jesteśmy przekonani, że organizacje i środowiska polinijne na terenie Stanów Zjednoczonych powinny podjąć działania przeciwstawiające się grze politycznej amerykańskich środowisk żydowskich - grze wykorzystywanej przeciw Polsce w celu uzyskania łatwych korzyści materialnych. Organizacje żydowskie tworzą wizerunek Polski jako kraju odpowiedzialnego za straty materialne społeczności żydowskiej w czasie i po II Wojnie Światowej przemilczając fakt, że nasza Ojczyzna była w owym czasie krajem okupowanym.
W szczególności fakt, że konkretne decyzje sądów amerykańskich oddalają roszczenia żydowskie wobec Polski (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla drugiego Okręgu z dnia 3 marca 2006 r. - sygnatura akt: 02 -7844; pełny wyrok w dniu 23.03.2006 r.) powinien stać się przesłanką działań amerykańskiej Polonii. W związku z tym stanowiskiem sądownictwa amerykańskiego, popieranie żądań roszczeniowych wobec Polski jest sprzeczne z orzecznictwem USA i nadaje tym roszczeniom nie tylko wymiar niemoralny, ale również nielegalny.
Społeczeństwo polskie oczekuje, że Polonia amerykańska poprze w nadchodzących wyborach amerykańskich interesy Polski – lojalnego sojusznika Stanów Zjednoczonych, nie zaś interesy wrogich Polsce organizacji żydowskich. W tym celu usilnie prosimy organizacje polonijne o podjęcie następujących kroków:
Komentarze obsługiwane przez CComment