foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


W piątek 06.01.2012 r. wchodzi w życie ustawa "O środkach naprawy krajowej części sieci Internet", ograniczająca prawo białoruskich firm i obywateli tego państwa do korzystania z Internetu. Do Kodeksu Postępowania Administracyjnego włączono odpowiednie artykuły, ustanawiające kary za naruszenie prawa.

 

     Zgodnie z prawem, firmy i indywidualni przedsiębiorcy sprzedający towary na rynku białoruskim i świadczący usługi lub wykonujący inne prace z użyciem Internetu, powinni prowadzić działalność z wykorzystaniem jedynie witryn internetowych zarejestrowanych w białoruskiej domenie „by” i znajdujących się fizycznie na terytorium Białorusi. W przeciwnym wypadku, za korzystanie z innych domen będzie nakładana grzywna od 10 do 30 kwot bazowych (od 1 mln do 3 mln rubli białoruskich, czyli 120-360 dolarów).

     Inny przepis tego prawa dotyczy właścicieli kafejek internetowych, klubów internetowych i innych punktów masowego dostępu do sieci: będą oni zobowiązani do prowadzenia pełnej dokumentacji działań użytkownika (przy czym ci użytkownicy muszą być wyraźnie zidentyfikowani), a także do informowania władz o przypadkach odwiedzania w ich lokalach stron internetowych, zawierających materiały ekstremistyczne i pornograficzne (według wykazu takich stron sporządzonego przez władze). Kara dla właścicieli sprzętu komputerowego za nieprzestrzeganie tych zasad, jak również dla naruszających je obywateli, będzie wynosiła od 5 do 15 kwot bazowych (0,5-1,5 miliona rubli białoruskich, czyli 60-180 dolarów).

     Monitorowanie przestrzegania nowego prawa prowadzić będą w szerokim zakresie organy ministerstwa spraw wewnętrznych, organy podatkowe, organy bezpieczeństwa publicznego Komitetu Kontroli Państwowej" – informuje białoruski portal prawny pravo.by

Daria Borysiak
Vedomosti.ru (05.01.2012)
Tłum. Grzegorz Grabowski

Komentarze obsługiwane przez CComment

Dziś nie ma mężów stanu - na miarę Dmowskiego, Witosa, Starzyńskiego - tylko mali politykierzy, którzy zapomnieli co to Polska. Nie ma patriotycznych polityków. A Polska potrzebuje mądrego patriotyzmu - i to szybko! Zanim wszystko oddadzą obcym.
Irena Kwiatkowska