foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


Otwarto w Polsce nowy sklep - Wszystko po 5 zł ! benzyna - 5zł, cukier - 5zł, chleb - 5zł... Znacie filmową historię badania zawartości cukru w cukrze? Wiecie ile w Polsce jest Polskiego Cukru? Przed laty grupa posłów toczyła w Sejmie batalie o zachowanie w polskich rękach branży cukrowniczej i prywatyzacje jej na polskich warunkach tak, aby pozostała w rękach polskich plantatorów i pracowników a akcje pozostały w obiegu zamkniętym w obrębie tych dwóch. Branży ważnej dla gospodarki i rolników - producentów buraków.



     Cena cukru rzutuje na ceny artykułów, w których cukier stanowi nawet 90%-100% (cukierki, cukier puder, sztuczne miody itp.), cukier jest dodatkiem do kilkuset wyrobów - ciast, pieczywa, czekolad.
Produkcja buraków jest wyjątkowo pracochłonna, wymagająca drogiego sprzętu specjalistycznego, ale bardzo dochodowa, pozostawiająca świetne stanowisko w płodozmianie.
Pamiętamy to jako "wojnę o Polski Cukier”.
        Posłowie, wtedy AWS: Elżbieta Barys, Marian Dembiński, Gabriel Janowski chcąc wygrac wojnę stosowali bardzo radykalne formy działania z okupacją gabinetu Premiera J.Buzka włącznie. Posłowie z rządzącej partii byli wywlekani przez policje siłą. Immunitet posła łamano wielokrotnie. Nie tylko policja ale i straż marszałkowska, która na siłę wyniosła Posła Gabriela Janowskiego z sali plenarnej gdy w proteście blokował mównicę.
       Lobbyści - koncerny niemieckie, francuskie i brytyjskie wykorzystywały ambasadorów swoich państw do wywierania nacisków na polski rząd, brali udział w obradach polskiego parlamentu. Na co dzień stosowali próby skorumpowania ludzi zajmujący się obroną polskich cukrowni. Na przykład Przewodniczącemu Strajku w cukrowni w Stargardzie Szczecińskim Edwardowi Kosmalowi przedstawiciel poskiego ministra rolnictwa w zamian za rozwiązanie strajku zaproponował znaczące korzyści finansowe za poparcie przejęcia cukrowni szczecińskich przez Nordzucker - "urządzisz siebie i całą rodzine do końca życia, bo to nie chodzi o milion złotych”
      Edek na drugi dzień mówił o tym w Radiu Maryja, ABW zostało o tym poinformowane i...sprawie ukręcono łeb. Bardzo „zasłużyli” się tej sprawie posłowie UW i SLD, którzy działali w tej sprawie w nieformalnej koalicji. Szczytem wszystkiego była próba napisanie przez nich nowej ustawy poprzez wnoszenie poprawek, rozpisanych na poszczególnych posłów. Przewodziła grupie posłanka SLD Pani Ostrowska. Zmowa koncernów, które podzieliły między siebie rynek cukru w Polsce, miała doprowadzic do upadłości polskie cukrownie by za grosze je kupic.

    Batalia zakończyła się połowicznym sukcesem. Połowicznym, gdyż nie włączono do Krajowej Spółki Cukrowej grupy śląskich cukrowni, ważnych strategicznie z powodu tańszego surowca, gdyż plantacje w tym rejonie są kilkakrotnie większe niż na „ścianie wschodniej” a wydajnośc cukru w burakach jest większa.
      Obrzydliwie zachowywali się liderzy S pracowniczej w Sląskiej Spółce, którzy występowali przeciwko tej idei i zdecydowanie stali w obronie przejęcia grupy kilkunastu świetnych cukrowni przez Sudzucker. Padały głosy - ”chcemy Niemca" lub "Czeczeńca z kasą, bo tylko tak możemy utrzymac produkcje w Polsce.” Ciągle przewijał się wątek - z jakich żródeł Polski Cukier będzie miał środki finansowe na rozwój? Wykazywaliśmy, że z zysków, bo takie muszą być!

Sukces, bo w końcu powołano skromną Krajową Spółke Cukrową.
Rynek cukru w Polsce podzielono następująco:
1.Krajowa Spółka Cukrowa - 39,1% rynku - 550 tys. ton
2.Pfeifer & Langen - 26,4% rynku - 372 tys. ton
3.Sudzuker Polska - 25,0% rynku - 352 tys. ton
4.Nordzuker Polska - 0,4% rynku 

Ważne działania podjęła UE, która realizując porozumienia WTO ograniczyła produkcje cukru w Europie.
      Polska, w której zjadamy ok. 1550 - 1600 tys. ton cukru rocznie, tj. ok. 130 tys. ton miesięcznie, otrzymała kwotę 1430 tys. ton produkcji cukru, czyli poniżej poziomu spożycia wewnętrznego(!) W bieżącym roku wszystkie koncerny wyprodukowały z polskich buraków 1.430 tys. ton cukru. Musiało zabraknąc ok. 130 - 150 tys. ton!. Miał pojawic się cukier trzcinowy, ponoc tańszy od tego z buraków.
       Cena cukru w Niemczech i Czechach oscyluje wokół 2,4 - 2,6zł. Skąd wzieła się cena 5zł?

      Jest jawna spekulacja cenowa niemieckich koncernów cukrowych, które rządzą swoją 60% częścią polskiego rynku jak chcą. Nabijają swoją kabze pieniędzmi Polaków! Zdumiewa i oburza bezczynnośc polskiego rządu, UOKiK. Kradzież w biały dzień!

     Swoją drogą, ci co chcieli Niemca ciężko na taką sytuacje zapracowali. Gdyby powstała polska spółka, która władowałaby, tak jak planowaliśmy, na minimum 65% rynku cukru to do takich spekulacyjnych gier nie mogłoby dojść. Masz Polaku co chciałeś, gdyż stałeś z boku, byłeś obserwatorem, dopuściłeś się grzechu zaniechania, nie podjąłeś działań obywatelskich. Uwierzyłeś, tak jak chcieli wrogowie Polski, że G.Janowski to osoba niezrównoważona lub co najmniej pijak.

     Nie przewidujemy w Europie wojny militarnej, zgoda. Ale jesteśmy w permanentnej wojnie o polską gospodarkę, polską tożsamość kulturową, o Polskę wolną i bogatą, bogactwem swoich obywateli. Wojna trwa ! Nie walczmy z sobą o inną barwę sztandaru. Mamy jeden  - białoczerwony, z dumnym orłem białym. Ostatnie 20 lat zweryfikowało polską scenę polityczną. Wiadomo kto jest kim. Działajmy razem dla dobra wspólnego - Najjaśniejszej Rzeczypospolitej! Inaczej, jak widać - nawet cukier może mieć gorzki smak...

Komentarze obsługiwane przez CComment

Ta nasza walka przeciw obcym wpływom nie pochodziła z jakiegoś płytkiego szowinizmu, czy z pierwotnej ksenofobii. Myśmy nie przeceniali wartości swego narodu, przeciwnie, walczyliśmy z wszelkimi w tym kierunku zachciankami; chętnieśmy się uczyli od obcych i wieleśmy się nauczyli. Aleśmy mieli to głębokie przekonanie, że zmagać się z trudnymi, nie spotykanymi nigdzie zagadnieniami naszego bytu i naszej narodowej sprawy mogą tylko samoistne mózgi polskie, nie bojące się myśleć na własny rachunek, że uczciwie służyć sprawie polskiej mogą tylko niezależne polskie sumienia, nie ujarzmione przez obcych na żadnej drodze.
Roman Dmowski