foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


Obecny plan budowy nowej zjednoczonej Europy w postaci Unii Europejskiej mający znamiona utopijne stawia w ogóle pod znakiem zapytania sens jego realizacji. Jak do tej pory wdrażanie w życie koncepcji o charakterze utopijnym- których twórcy to zazwyczaj ludzie żyjący często w świecie iluzji- kończyło się na ogół katastrofami polityczno-gospodarczo- społecznymi.

 

 

 

Jeśli chodzi natomiast o lidera Unii Europejskiej to w dniu 19 .11.2009 r. przywódcy 27 państw wybrali na 2.5 letnią kadencję odnawialną, przewodniczącym nazywanym również prezydentem Rady Europy, premiera Belgii Hermana Von Rompuya. Wcześniej oficjalnie nie mówiło się o funkcji prezydenta UE. Był to historyczny moment. Ten pierwszy prezydent, osoba mało znana poza granicami Belgii, wysunięty na to stanowisko przez układ francusko-niemiecki, uważany jest za polityka pozbawionego charyzmy, niezdolnego do liderowania ale za to skutecznego w działaniu, zdolnego do budowania konsensusów. W jakim kierunku ewoluować będzie w przyszłości jego funkcja, zakres i kompetencję zwłaszcza w stosunku do najwyższych organów władzy poszczególnych państw Unii dzisiaj trudno przewidzieć. Ale najczęściej uważa się dzisiaj że władza jego szybko będzie się rozszerzała i umacniała . Jaki zatem los czeka w najbliższym czasie Unię Europejską, w okresie pogłębiającego się kryzysu, malejącego wpływu poszczególnych narodów na podejmowane decyzję przez jej elity nie trudno przewidzieć. Na temat przywódcy Unii oraz przyszłości Unii w ostatnim okresie pojawiło się wiele poglądów, opinii i prognoz. Już ponad 100 lat temu kierunek ewolucji, zmian oraz funkcji najwyższego dostojnika Unii przewidywał również Włodzimierz Sołowjow jeden z czołowych filozofów rosyjskich. Urzeczywistnienie jego wizji z 1899 r. nadałoby jej w przyszłości w dzisiejszych czasach pewnej realności. I chociaż na ogół wizję daleko odbiegają od przyszłej rzeczywistości to mimo wszystko warto ją tutaj przedstawić.

 

Włodzimierz Sołowjow(1853-1900), filozof-platonik, pisarz –poeta, mistyk i asceta inspirujący m.in. F. Dostojewskiego, M. Bierdajewa, D. Mereżkowskiego w Polsce M. Zdziechowskiego, zaangażowany w pojednanie katolicyzmu z prawosławiem, wierzący, że harmonia trzech władz (cesarza- Ojciec, kapłana- Syn Boży, proroka – Duch Święty) urzeczywistni Królestwo Boże na ziemi, w swoim ostatnim opowiadaniu pt. ,,Krótka opowieść o Antychryście” w którym odchodzi od wcześniejszych koncepcji uniwersalistycznych, przedstawia wizję przyszłej Europy koncentrując się właśnie głównie na jej najwyższej władzy – przywódcy Unii Europejskiej. W koncepcji Sołowjowa ukształtowanie się wspólnoty państw europejskich następuje po zakończeniu panowania w Europie tzw. pan-mongolizmu, rasy żółtej trwającej 50 lat. Autor już we wcześniejszych swoich artykułach zwracał uwagę na niebezpieczeństwo zagrażające z Dalekiego Wschodu. I tak, pod wpływem wysłuchanego w Paryżu w 1888 r. wykładu chińskiego generała Czen- Ki- Tonga, który mówiąc m.in. o potrzebie przejęcia europejskich osiągnięć technicznych stwierdził na koniec: ,,Wy sami przygotowujecie środki, których użyjemy, aby was ujarzmić” pisze w 1890 r. artykuł pt. ,,Chiny i Europa” o zagrożeniu chińskim dla Europy. Zwiastunem tej nadchodzącej inwazji chińsko-azjatyckiej na Europę podczas której pokonane mają zostać wojska rosyjskie w Rosji oraz niemieckie na terytorium Niemiec ma być przesuwająca się w 1891 r. susza ze Wschodu, powodująca olbrzymi głód w guberniach tambowskiej, kazańskiej, samarskiej o czym pisze w artykule z 1892 r. ,,Wróg ze wschodu”.

 

Okres tej 50 letniej okupacji, dominacji pan-mongolizmu w Europie nie dotyczy głównego tematu opowiadania toteż nie będziemy go tutaj omawiać oraz rozważać czy już przeminął (np.1939-1989) czy też obecnie się rozwija w postaci chińskiej ekspansji zwłaszcza ekonomicznej.

 

,,W XXI wieku – pisze Sołowjow – Europa jest unią mniej lub bardziej demokratycznych państw – tworzą się Europejskie Stany Zjednoczone”. Następuje ,,postęp kultury”, nie uczy się o Bogu, zdecydowaną większość stanowią ludzie niewierzący. Mimo tzw. olbrzymiego postępu ,,problemy ludzkiej duszy , pytania o sens życia …o los świata i człowieka… zaciemnione przez ogromną liczbę badań i nowych odkryć , pozostają jak dawniej bez odpowiedzi”. Przewidywane przez autora zanikanie konfliktów na tle narodowym , co może urzeczywistnić aktualna polityka unijna promująca wielokulturowość i to pozaeuropejską, prowadząca do rozpadu tożsamości narodów państwa europejskich, filarów cywilizacji europejskiej ( z Francji przewiduje się ma pozostać już za 30 lat tylko pusta imitacja) wcale nie uwolni Unii od innych wewnętrznych konfliktów. Nowe narastające sprzeczności ale już nie na tle narodowościowym między różnymi siłami społecznymi i politycznymi prowadzić będą zdaniem Sołowjowa w kierunku niebezpiecznym dla Unii państw europejskich. Dalsza integracja, jedność wspólnoty zostaje nadal zagrożona i to głównie doprowadzi do powołania głowy, lidera, przywódcy Europy.. ,,Należący –pisze autor- do potężnego bractwa franko-masonów wodzireje ogólnoeuropejskiej polityki odczuli brak wspólnej władzy wykonawczej… Jedność europejska , osiągnięta z takim trudem, w każdej chwili mogła się rozpaść. W Radzie Związkowej (Radzie Europejskiej) zwanej też rządem światowym (comitee pernament universe) nie było jednomyślności, nie wszystkie bowiem miejsca zajmowali w niej oddani sprawie masoni. Niezależni członkowie Rady zawierali między sobą odrębne porozumienia i groziło to nową wojną. Wówczas ,,wtajemniczeni” zdecydowali się powołać jednoosobową władzę wykonawczą z odpowiednimi pełnomocnictwami”. Nie wszyscy obywatele państw Unii lecz obradujący wówczas w Berlinie Parlament Europejski , wybierz prawie jednogłośnie ,,człowiek jutra” dożywotnim prezydentem Europejskich Stanów Zjednoczonych. Po jego wyborze oraz fascynującym wystąpieniu z trybuny Parlament nada mu tytuł cesarski i stolica Unii zostanie przeniesiona do Rzymu.

 

c.d. w Awangardzie

 

Jacek Smolarek

Komentarze obsługiwane przez CComment

W czasach powszechnego fałszu, mówienie prawdy jest rewolucyjnym aktem.
George Orwell