Wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie…
IM, czyli obu panom, którzy odeszli tego samego dnia. Jeden to opozycjonista, historyk sztuki i konserwator Wojciech Dąbrowski. Przez ponad półtorej miesiąca prowadził strajk głodowy pod Urzędem Miejskim w Gdańsku, protestował przeciwko eksmisji i domagał się spotkania z prezydentem miasta Pawłem Adamowiczem. Miał ciężko chorą żonę. Urzędnicy Adamowicza tłumaczyli, że „eksmisja została przeprowadzona zgodnie z prawem, z powodu wielokrotnie powtarzającej się sytuacji niepłacenia czynszu, co powodowało znaczne zadłużenie”.
O śmierci Jankowskiego mało kto w Polsce wie. Nie ogłoszono z powodu tej śmierci żałoby narodowej. Nie został pochowany z asystą najwyższych urzędników państwowych i polityków w Bazylice Mariackiej, jego pogrzeb nie był transmitowany przez telewizje.
Drugi pan to prezydent Gdańska. Właściciel siedmiu mieszkań i kilkudziesięciu kont bankowych. Zabity na oczach tłumów, w wyniku karygodnych zaniedbań ochrony i organizatorów koncertu WOŚP. Przez człowieka chorego psychicznie, który jednak mógł być tylko narzędziem jednej z trójmiejskich mafii. A może jeszcze kogoś innego.
Za obu panów my Katolicy mamy obowiązek się modlić. I mamy jeszcze jeden obowiązek: nie uczestniczyć w awanturze między PiS a PO, w wielkim wrzasku medialnym, jaki trwa od wielu lat. Robić swoje w ramach pracy organicznej, kierując się miłością do Chrystusa i Narodu Polskiego oraz naszej Ojczyzny. A także modlić się za Kościół, który po nieszczęsnym Soborze Watykańskim II przeżywa kryzys tak głęboki, jakiego prawdopodobnie w swojej historii jeszcze nie przechodził. Jaskrawym symbolem tego kryzysu było m.in. rozdawanie Komunii Św. jawnym wrogom Kościoła (i to profanując Komunię po raz drugi, poprzez rozdawanie Jej na rękę) podczas Mszy Św. pogrzebowej prezydenta Adamowicza.
Wobec tego, co się dzieje w naszej Ojczyźnie i w naszym Kościele – przyobleczmy się w pokorę, ale nie popadajmy w beznadzieję ani bierność. Jedyna nadzieja w Miłosierdziu Bożym, ale musimy z Łaską Bożą współpracować.
Wojciech Olszewski
Komentarze obsługiwane przez CComment