Otóż nie drodzy rodacy. Na przestrzeni wielu lat ferowano wyroki niesłuszne na polskich narodowcach i patriotach. Zarzuty antysemityzmu, próby zakłócania porządku publicznego, zaśmiecania były tylko kluczami, aby zamknąć usta Polakom nie zgadzającym się na jakąkolwiek podległość obcym rządom. Ostatnim takim przykładem jest Piotr Rybak, który otrzymał wyrok za spalenie kukły hochsztaplera i spekulanta politycznego, Georga Sorosa. To właśnie m.in. Soros jest odpowiedzialny za ściąganie nielegalnymi drogami tzw. uchodźców wojennych.

Poprawność polityczna nakazuje mediom mainstreamowym pokazywanie tylko kobiet i dzieci, jako tych, którzy uciekają od okrucieństw wojny, a widać że znaczna większość to mężczyźni w sile wieku. W swoim proteście Piotr Rybak otwarcie pokazał głównego odpowiedzialnego za sytuację jaka ma miejsce m.in. w Niemczech czy Szwecji (gwałty, kradzieże). W zamian za to wyrok, który wydał sąd wobec Piotra Rybaka, jest niewspółmierny do czynu, nie mówiąc już o wpisie w wyroku dla zainteresowanego: „Piotr Rybak wpisuje się w polskie tradycje antysemickie." Z tego co powszechnie już wiadomo, takie jawnie antysemickie tradycje swego czasu posiadały Niemcy i nigdzie w żadnym innym państwie nie były one tak wyraziste. Sędzia Marek Górny wpisuje się w działalność wielu przedstawicieli swego zawodu.

Zapytujȩ: z czyjego nadania pełnicie funkcje urzędników? Jakim prawem szkaluje pan sędzio Marku Górny Naród Polski? A gdzie są ci, co go szkalują publicznie? Mają się dobrze, dla przykładu tylko wymienię T. Grossa. Skandaliczne zachowania przedstawicieli wymiaru "sprawiedliwości" wpisują się w łamanie Konstytucji RP z 1997 roku. To w końcu możemy wypowiadać się publicznie w obronie najwyższych wartości? Czy tylko tzw. Kodowcy i im podobni mogą pluć bezkarnie i łamać prawo nie narażając się na żadne kary, bo pan i panu podobni umorzą później sprawę, ze względu na „małą szkodliwość czynu.”

Dariusz Stępiński