Dnia 20.01.18 we Wrocławiu, w kościele św. Franciszka odbyła się prelekcja ks. prof. Tadeusza Guza i historyka sztuki Krzysztofa Karonia. Prelegenci przedstawili szczegółowo istotę marksizmu jako zamachu na substancjalność człowieka, roślin i zwierząt, sprowadzając je do bytów wyłącznie materialnych. Bez transcendentalnej obecności Boga, kreatora, Marks i Engels chcieli udowodnić, że materia istnieje bez bytu "wyższego". Pobudzając pragnienia materialne, wszczepiali chore idee zagłady. Według Marksa należy ludzkość cofnąć od katolicyzmu do pierwotnych poziomów "barbarzyństwa".
W XIX wieku katolicyzm miał ugruntowaną pozycję w Europie Zachodniej opartej na antycznym dziedzictwie kulturowym. Marksizm w tym czasie nie zdobywał szerokich mas ludzkich m.in. w Niemczech, w przeciwieństwie do katolickiej nauki społecznej, gdzie w Reichstagu partia katolicka miała szerokie poparcie nawet spoza grona katolików. W tym czasie wyznawcy chrześcijaństwa mówili, iż przez ciężką pracę chłopi i robotnicy osiągną wyższy status społeczny. Było to ogromne zagrożenie dla marksistów, którzy od XIX wieku zaczęli szerzyć ferment w poszczególnych państwach świata. Wynikiem tego była rewolucja bolszewicka w Rosji w 1917 roku. W międzyczasie jeden z filozofów niemieckich wypowiedział się o materii inaczej. Materia według Hegla jest odpadem bytu wyższego rzędu. Katolicy zaś opierali się wtedy na prostych zasadach: korzystać z własnej wolności nie naruszając obcej i nie okradać innych.
Kultura w obecnych czasach jest zagospodarowywana przez barbarzyńców opierających się na filozofii marksistowskiej. Sam Marks przyznał: "Moja dusza, która kiedyś należała do Boga została stracona do piekła”. Świadczy to o jego świadomości czynienia zła przez wydanie „Manifestu Komunistycznego” i wielu innych prac wywrotowych. W XXI wieku na świecie wyznawcy Marksa znajdują się w edukacji, kulturze. By rozszyfrować janczarów i uczniów Marksa świadomi katolicy powinni poznać jego prace. Mimo upadku komunizmu na świecie, jego nauki, jak trąd, rozpełzły się na globie i niszczą ludzki umysł.
Dariusz Stępiński
Komentarze obsługiwane przez CComment