
Jednym z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski były tzw. "obrady okrągłego stołu", które miały miejsce od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 roku. Był to okres, w którym załamał się w Polsce system komunistyczny i wynikający stąd ustrój jednopartyjny oparty na monopolu władzy partii komunistycznej - Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. "Państwo ludowe" przechodziło poważny kryzys, coraz częściej wybuchały masowe strajki inicjowane przez zagraniczne, zachodnie czynniki, które paraliżowały celowo polską gospodarkę. Samozwańczy reprezentanci "Solidarności" wywodzący się z żydowskiego Komitetu Obrony Robotników dogadali się ponad głowami narodu z komunistami. W ten sposób narodziła się III Rzeczypospolita, czyli realnie PRL- bis.
7 marca 1989 roku w podwarszawskiej miejscowości Magdalenka odbyło się największe spotkanie "strony opozycyjnej" z przedstawicielami władz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Właśnie wówczas przyjęto zbliżony do końcowego kształt okrągłostołowego kontraktu. Wszystko co było później, przypominało już tylko teatr i wielkie oszustwo, bo było jedynie realizacją magdalenkowych ustaleń. Reprezentanci "Solidarności" promowanej i finansowanej przez CIA i Mossad zaakceptowali podział mandatów w Sejmie (65% obóz władzy - 35% Solidarność), wolne wybory do Senatu, powstanie silnego urzędu prezydenta RP (dla wielu było jasne, że zostanie nim generał Wojciech Jaruzelski) wybieranego przez Zgromadzenie Narodowe (czyli Sejm i Senat) oraz niekonfrontacyjny charakter wyborów. Wszystko zakończyło się suto zakrapianą alkoholem imprezą zorganizowaną przez szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i wieloletniego wojskowego aparatczyka - generała Czesława Kiszczaka, który zabezpieczył się na przyszłość zlecając utrwalenie kamerą video tych "historycznych scen".
Należy zadać sobie pytanie: co w Magdalence, na stole podczas obrad i rozmów robiła żydowska menora!? Menora jest to święty dla judaizmu, złoty, siedmioramienny świecznik. Dla nas - polskich nacjonalistów „okrągły stół” był zdradą narodową państwa i narodu polskiego - ukształtował dominację komunistów w przyszłej III Rzeczypospolitej. Uniemożliwił osądzenie komunistów, nad którymi stworzono swego rodzaju skuteczny parasol ochronny - zdecydowanie zabrakło przeprowadzenia pełnej i prawdziwej lustracji i dekomunizacji. Została zawłaszczona polska własność zarówno przez nomenklaturę komunistyczną jak i demoliberalną. De facto pozwolono na rządzenie Polską w dalszym stopniu przez specsłużby, w tym owiane złą sławą Wojskowe Służby Informacyjne, które bardzo długo nie zostały zweryfikowane. Należy pamiętać, że obrady okrągłego stołu były ostatnim okresem zbrodni na przedstawicielach polskiej inteligencji - na przykład księżach Suchowolcu, Zychu i Niedzielaku zamordowanych przez specsłużby komunistyczne. Przy „okrągłym stole” i w Magdalence dokonano podziału przyszłych ról i łupów - ustalono warunki utrzymania się przy władzy komunistów i ich pseudodemokratycznych agentów. Przy „okrągłym stole” - tym zgniłym i fatalnym kompromisie, dokonano haniebnych ustaleń, których konsekwencją były między innymi "gruba kreska" Tadeusza Mazowieckiego - pierwszego premiera III RP oraz powołanie na stanowisko prezydenta - Wojciecha Jaruzelskiego, który został wybrany tylko jednym głosem przewagi! Ten funkcjonariusz wrogich i obcych Polsce służb wprowadził nielegalnie Stan Wojenny, który miał na celu m.in. oczyszczenie "Solidarności" z elementów autentycznie antykomunistycznych, pozostawienie w jej strukturach jedynie "usadowionych, swoich ludzi" i tych, którzy będą wobec tej władzy "konstruktywną i życzliwą opozycją". Konsekwencje Stanu Wojennego to także utrzymanie dotychczasowej władzy połączone ze zniewoleniem społeczeństwa i zmuszeniem do emigracji z Ojczyzny ponad miliona już rozpoznanych, aktywnych i rozpracowanych w związku autentycznych, polskich patriotów (aktyw, doły Solidarności). W zdecydowanej większości ci zwykli, oddani sprawie członkowie Solidarności nie mieli pojęcia o zdradzie i machlojkach Wałęsy, Geremka, Kuronia, Michnika i innych "wielkich przywódców". Tak więc obrady okrągłego stołu są dla nas haniebnym, fatalnym dla przyszłości Polski i jej pokoleń wydarzeniem w najnowszych dziejach naszej Ojczyzny. Poza tym wydarzenia te pokazały całkowite nieprzygotowanie zdezorientowanego i ogłupionego narodu polskiego do roli gospodarza we własnym kraju. Nie zdawano, lub nie chciano zdać sobie sprawy z szeregu poważnych i groźnych niebezpieczeństw dla państwa polskiego - na przykład z tzw. "transformacji ustrojowej", która okazała się konsekwentnym, planowym niszczeniem polskiej gospodarki oraz wyprzedawaniem polskiego majątku narodowego za grosze! Można mieć nawet bardzo krytyczne zdanie o długim okresie PRL-u, ale nie sposób nie docenić silnej, polskiej gospodarki i przemysłu, który był w polskich rękach. Zachód, którego tak dzisiaj szanuje i ceni duża część naszych rodaków konsekwentną, płatną propagandą zohydził wielu Polakom okres PRL-u robiąc z niego tak na prawdę kraj satelicki i siedemnastą republikę sowiecką. Prawda często bywa przewrotna - moim zdaniem PRL miał większą niezależność i autonomię od Moskwy niż dzisiejsza skolonizowana i syjonistyczna Polska od Izraela i USA.
Wojciech Jurczyk
Komentarze obsługiwane przez CComment