foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


 Z przykrością przyjęliśmy dokument Konferencji Episkopatu Polski pt. „Chrześcijański kształt patriotyzmu”, w którym nacjonalizm przedstawiony jest jako przeciwieństwo patriotyzmu. Naturalnie są różnice w tych dwóch postawach, lecz nie są to przeciwieństwa. Bardziej precyzyjnym jest przedstawienie nacjonalizmu jako wyższej, bardziej rozbudowanej postawy patriotyzmu. Postawa patriotyzmu jest miłością do Ojczyzny, lecz jak każda miłość kierująca się przede wszystkim sercem, potrafi w skrajnych przypadkach być ślepa i zgubna. Słuchając wyłącznie serca, czyli patriotyzmu, można wykrwawić naród nieprzygotowanymi powstaniami przeciw zaborcom. Byle w przypływie młodzieńczych uniesień zginąć śmiercią bohaterską z wysoko podniesionym czołem. Ale Ojczyźnie nie są potrzebni zmarli bohaterowie, lecz żywi. Bardzo ważne jest, aby kierować się zdrowym rozsądkiem wyrażając swoją miłość do Ojczyzny. To racjonalne podejście doprowadziło do odzyskania przez Polskę niepodległości. Dlatego tak zasmuca niezrozumienie przez Episkopat, czym w istocie jest nacjonalizm. Jesteśmy przekonani, iż znając założenia i ideę nacjonalizmu, tak jak głęboko popierali chrześcijański nacjonalizm np. ks. prof. Michał Poradowski i Prymas Tysiąclecia ks. Stefan Wyszyńskiego, Episkopat nie myliłby nacjonalizmu z szowinizmem.

Podobne błędne rozumienie nacjonalizmu przedstawił rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w liście skierowanym do wiernych z okazji Świąt Bożego Narodzenia w 2015 roku. Przytaczamy treść listu otwartego skierowanego do Jego Magnificencji Rektora KUL wyjaśniającego krzywdzące i mylne pojmowanie postawy nacjonalizmu przez duchownych.

Biuro Prasowe OWP

 

                                            Jego Magnificencja Rektor
                                            Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego
                                            ks. prof. dr hab. Antoni Dębiński


 
     Reprezentując Stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski pragnę podziękować za list z okazji Świąt Bożego Narodzenia odczytany w kościołach w całej Polsce i na świecie. Z wielkim smutkiem i zdumieniem przyjęliśmy słowa Jego Ekscelencji odnośnie nacjonalizmu. A szczególnie przyrównanie nacjonalizmu z „wszelką formą pogardy i nienawiści do innych”. Bolejemy nad takim rozumowaniem nacjonalizmu, ufając iż jest to jedynie niezrozumienie istoty polskiego nacjonalizmu. Warto przytoczyć treść „Listu otwartego Polaka do ministra rosyjskiego” autorstwa wielkiego pisarza, laureata nagrody Nobla, Henryka Sienkiewicza:

“Tylko nikczemne i złośliwe indywidua lub absolutni głupcy mogą porównywać nacjonalizm polski z charakterystycznym nacjonalizmem niemieckim lub czarnosecinnym rosyjskim. Nacjonalizm polski nie tuczył się nigdy cudzą krwią i łzami, nie smagał dzieci w szkołach, nie stawiał pomników katom. Zrodził się z bólu, największej tragedii dziejowej. Przelewał krew na rodzinnych i na wszystkich innych polach bitew, gdzie tylko chodziło o wolność. (…) Wypisał na swych chorągwiach najszczytniejsze hasła miłości, tolerancji, oswobodzenia ludu, oświaty, postępu”.

     Również znamienne są słowa brytyjskiego filozofa, także laureata nagrody Nobla, Bertranda Russell'a, iż Nacjonalizm jest dobry tak długo, jak długo jest rozumiany jako miłość do własnego kraju. Naturalnie są znane z historii różne wynaturzenia nacjonalizmu, wręcz zbrodnicze. Lecz czyż w życiu codziennym nie obserwujemy chwalebnych postaw, które wynaturzone, źle rozumiane, prowadziłyby do zbrodni? Nie może być uzasadnione założenie, jakoby nacjonalizm musiał prowadzić do wynaturzonej formy.
     Wspomniane w liście Jego Ekscelencji formy pogardy oraz nienawiści do innych, to cechy szowinizmu. A więc nie nacjonalizmu, gdyż ten nigdy nie przecenia wartości swego narodu, walczy z przywarami narodowymi. Jest to forma dopełnienia patriotyzmu, który kierując się uczuciem nie zawsze słusznie ocenia, co podpowiada chłodny umysł. Po dziś dzień trwają spory historyczne czy powstania, zrywy narodowe były słuszne bądź nie. To poniekąd dyskurs nad patriotyzmem i nacjonalizmem. Czy rzucić się w walkę z okupantem, w niechybną śmierć ginąc wolnym człowiekiem, czy przetrwać, gdyż narodowi, Ojczyźnie przede wszystkim potrzebni żywi, nie zaś martwi. Dyskusje takie nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi, gdyż nie wiemy jak sami byśmy się zachowali w danej sytuacji. Lecz nacjonalizm zawsze nakazuje kierować się chłodnym umysłem, chłodną kalkulacją, mając na uwadze dobro Ojczyzny i narodu w pierwszej kolejności.

     Wielki Polak, Roman Dmowski, nacjonalizm tłumaczył jako formę nowoczesnej polityki Polskiej. Warto przytoczyć słowa ojca niepodległości:

“Jest ona (nowoczesna polityka Polska) tylko owocem bezinteresownej miłości Ojczyzny, zdrowego rozsądku, no i trochę energii. I może najważniejszą rzeczą była bezinteresowność. Nakreślić sobie plan na dużą odległość i wykonywać go konsekwentnie, bez względu na to, że owocu wysiłków może się nie będzie za życia oglądało, mogli tylko ludzie myślący nie o tym, czym oni będą, jakie stanowiska zajmą, jaką karierę zrobią, jeno o tym, co będzie z Polską. Tej pracy, w której trzeba było zwalczać tyle przeszkód we własnym społeczeństwie, mogli się oddać tylko ludzie nie dbający o popularność, o zaszczyty, o hołdy...”

     Główny ruch polityczny nacjonalizmu tj. Narodowa Demokracja, miała swój duży wkład tak w odzyskaniu niepodległości, budzeniu ducha narodowego, poczucia jedności narodowej, jak i walcząc zbrojnie z najeźdźcami w II Wojnie Światowej. Dość wspomnieć Narodową Organizację Wojskową, Związek Jaszczurczy czy wreszcie osławione Narodowe Siły Zbrojne. Prześladowani byli oni zarówno przez Niemców, Ukraińców jak i Sowietów.
 
     Ufamy, iż nasze wyjaśnienia rozwieją wątpliwości Jego Ekscelencji, iż nacjonalizm polski, narodowy, to piękna postawa, nie wahająca się przed największymi poświęceniami dla Ojczyzny i narodu.

                                                           Z poważaniem
                                                           Sekretarz Generalny
                                                           Zarządu Głównego
                                                           Stowarzyszenia Obóz Wielkiej Polski

                                                           /-/ Maciej Wydrych

 

Komentarze obsługiwane przez CComment

Ta nasza walka przeciw obcym wpływom nie pochodziła z jakiegoś płytkiego szowinizmu, czy z pierwotnej ksenofobii. Myśmy nie przeceniali wartości swego narodu, przeciwnie, walczyliśmy z wszelkimi w tym kierunku zachciankami; chętnieśmy się uczyli od obcych i wieleśmy się nauczyli. Aleśmy mieli to głębokie przekonanie, że zmagać się z trudnymi, nie spotykanymi nigdzie zagadnieniami naszego bytu i naszej narodowej sprawy mogą tylko samoistne mózgi polskie, nie bojące się myśleć na własny rachunek, że uczciwie służyć sprawie polskiej mogą tylko niezależne polskie sumienia, nie ujarzmione przez obcych na żadnej drodze.
Roman Dmowski



Roman Dmowski

Jeden z ojców odzyskanej niepodległości Polski. Założyciel Komitetu Narodowego Polski.

Czytaj więcej

Jędrzej Giertych

Ideolog Obozu Narodowego, dyplomata i dziennikarz. Bliski współpracownik R. Dmowskiego, autor wielu książek i rozpraw historycznych.

Czytaj więcej

Adam Doboszyński

Polityk, pisarz i intelektualista, związany z obozem narodowym. Działacz Obozu Wielkiej Polski.

Czytaj więcej

Deklaracja Ideowa

OWP jest organizacją świadomych sił narodu, mających za zadanie uczynić go zdolnym do silnego ujęcia w swe ręce spraw swoich.

Czytaj więcej