11. lipca 2022 r. w rocznicę 'krwawej niedzieli' ulicami Warszawy przeszedł Marsz Wołyński, upamiętniający Polaków bestialsko pomordowanych przez bandy OUN-UPA na Wołyniu w 1943 r. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w intencji pomordowanych w kościele pw. św. Aleksandra. Bezpośrednio po nabożeństwie uczestnicy marszu pod nadzorem policji wyruszyli w drogę do Domu Polonii na Krakowskim Przedmieściu.
Po dotarciu do wmurowanej pamiątkowej tablicy na gmachu Domu Polonii, ku czci pomordowanych na ziemi wołyńskiej, lwowskiej, podolskiej i pokuckiej za to, że byli Polakami, zebrani uroczyście odśpiewali hymn narodowy, odmówili modlitwę za wszystkich pomordowanych. W trakcie przemówień organizatorów, podejrzany osobnik, sprawiający wrażenie będącego pod wpływem środków odurzających, położył niesiony wysoko niewybuch. Ku ogólnemu zdezorientowaniu oraz próbie odejścia podejrzanego prowokatora, nasz kol. Arek Łukasiewicz obezwładnił zamachowca oddając go w ręce policji. Była to, niestety, skuteczna próba zakłócenia przebiegu uroczystości końcowych.
Wedle doniesień prasowych, podłożonym podejrzanym ładunkiem był skorodowany pocisk artyleryjski a sam osobnik to znany policji 31 latek.
Mamy nadzieję, iż wymiar ścigania i sprawiedliwości choć raz stanie na wysokości zadania i skaże prowokatora na wiele lat w zakładzie penitencjarnym, tudzież ośrodku dla obłąkanych.
Tradycja naszych powstań i polityki powstańczej nie sprzyjała dojrzewaniu politycznemu ludzi i ci, co na tej tradycji kształcili swe pojęcia, nie mogli rozumieć polityki jako czynności, która sobie stawia jasny, konkretny cel i wybiera do niego odpowiednie drogi. Roman Dmowski
Roman Dmowski
Jeden z ojców odzyskanej niepodległości Polski. Założyciel Komitetu Narodowego Polski.
Komentarze obsługiwane przez CComment