Dnia 25. maja 2021 r. przedstawiciele Obozu Wielkiej Polski Sekcji Narodowej 'Szczerbiec' wraz ze Strażą Narodową, Akademią Patriotów i Partią Korwin oddali hołd Wielkiemu Bohaterowi narodowej Polski składając kwiaty, zapalając znicze i odmawiając modlitwę za duszę rtm. Witolda Pileckiego. Przypomnijmy – weterana wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., weterana wojny obronnej w 1939 r., partyzanta AK, dobrowolnego więźnia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, celem pozyskania dowodów masowego mordowania więźniów różnych narodowości w tym żydowskiej, weterana Powstania Warszawskiego, partyzanta antykomuny i wywiadowcy Rządu Polskiego na Emigracji. Skazanego po straszliwych torturach w kazamatach UB na karę śmierci po pokazowym i haniebnym procesie. 25. maja 1948 r. w Mokotowskim więzieniu w Warszawie z rąk kata czerwonych oprawców Śmietańskiego został zastrzelony strzałem w tył głowy.
W czasach upadku publicznej moralności, tak obywatelskiej jak i urzędniczej, ludzie ci nie mają nawet prawa wymawiać szeptem imienia Bohatera Polski. Walczył o Polskę Chrystusową, o Polskę zgoła inną niż ta, którą próbują nam tworzyć fałszywe autorytety moralne i faryzejskie. Nie walczył o Polskę pozbawioną Chrystusa i Jego nauk oraz dekalogu w życiu narodu polskiego i państwa. Walczył o Polskę i nauki Chrystusa, które będą jego filarem.
Wielu zaś dziś uważa te nauki za zbędny balast, ciemnogród, wręcz zarzucając chrześcijanom, katolikom nienawiść. Świadczy to o tym, że nie są ludzie ci warci ofiary, którą złożył na ołtarzu Ojczyzny i Boga, bowiem kpią, szydzą, poniżają i szerzą nienawiść wobec wartości, które wyznawał. Nasz polski Wielki Bohater i wielu jemu podobnych, którzy też polegli dla Polski i idei Chrystusowej, zasługują na najwyższą Cześć i Chwałę. Ci zaś, co poniżają ich ofiarę, szydzą z niej, kpią, nienawidzą ich czynów i tego o co walczyli, nie zasługują na miano Polaka. Kimże jesteście wobec ich czynów, wy, prześmiewcy, ignoranci, nieuki i szydercy? Prochem marnym. Takich byśmy chętnie widzieli poza Polską bez prawa powrotu.
Dariusz Stępiński
Komentarze obsługiwane przez CComment