Dzień 1 marca to szczególna data wyryta w sercu każdego Polaka. Mija już 10 lat od ustanowienia tego dnia Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Niezłomnych, walczących o wolną Polskę gdy nasza ojczyzna przeszła z rąk jednego okupanta w ręce drugiego. Reżim komunistyczny był równie bestialski dla naszego narodu jak nazistowskie Niemcy. W tym szczególnym dniu delegacja OWP przybyła przed budynek, w którym mieściły się kazamaty Urzędu Bezpieczeństwa w Tarnowie. Minutą ciszy i chwilą zadumy oddaliśmy hołd katowanym, torturowanym i mordowanym Żołnierzom Polskiego Podziemia Niepodległościowego.
Tarnowskie UB miało szczególnie złą sławę. Tutaj działał i dowodził kat sowiecki, bestia w ludzkiej skórze, Lew Sobolew. Osobiście przesłuchiwał polskich żołnierzy stosując takie metody jak: przyklejanie do ciała drutów elektrycznych pod prądem; wiązał więźniom jądra ściskając je grubym sznurem i bił po nich bykowcem lub wieszał za ręce u sufitu i pod wiszącymi stopami stawiał miskę z podpaloną benzyną... Bestialstwo Sobolewa zostało ukarane. Dnia 10 września 1946 r. kat sowiecki z wyroku Podziemia, jak trafnie napisał Romuald Rzeszutek "na zawsze wyjechał z Tarnowa do piekła". Wyrok wykonał Mieczysław Cieloch z Woli Rzędzińskiej, pseudonim "Sprytny". Zupełnie przypadkiem w noc sylwestrową z 1946 a 1947 r. "Sprytny" został aresztowany i rozpoznany jako zabójca Sobolewa. Skazany w pokazowym procesie został zamordowany 7 lutego 1947 r.
Cześć i Chwała Bohaterom! Śmierć Wrogom Ojczyzny!
Aneta Sala
Komentarze obsługiwane przez CComment